W poprzedni weekend miałam zaszczyt być gościem na ślubie i weselu mojej przyjaciółki, Ewy, i jej narzeczonego - Radka.
Mimo wiatru, deszczu i chłodu, nastroje wszystkim dopisywały.
Ślub był piękny, a zabawa na weselu trwała dosłownie do białego rana.
Państwo Młodzi korzystali z usług profesjonalnego fotografa, ale nie byłabym sobą, gdybym nie wykorzystała tej okazji do zrobienia kilku zdjęć ;-)
Nie ma ich dużo, bo nie chciałam wchodzić przed obiektyw pani fotograf (sama też nie lubię, gdy ktoś tak robi). Ale obiecuję, że będzie ich więcej - po powrocie Ewy i Radka z podróży poślubnej na egzotyczny Mauritius spotkamy się na plener po-ślubny...
Zaglądajcie więc w oczekiwaniu na nowe zdjęcia! :)
Kościół był pięknie przystrojony...
...a ksiądz dawał Młodym dobre rady ;-)
Po ceremoni nie obyło się bez rzucania ryżem!
Mimo niepogody i mocnego wiatru humory dopisywaly
początek nowej drogi :)
Za kilka dni pokażę Wam jak się bawi na weselu! :)
czwartek, 17 kwietnia 2008
Ewa & Radek. Ślub
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz