Wreszcie udało mi się przebrnąć przez prawie 6 GB zdjęć.
Wybrałam te najlepsze, potem jeszcze raz dokonałam selekcji, i jeszcze raz...
I wreszcie udało mi się zredukować liczbę zdjęć, którymi chcę się z Wami podzielić do 30. Uf! Mam nadzieję, że Wasze łącza jakoś to przeżyją ;-)
Miłego oglądania!
To chyba najbardziej popularna restauracja na warszawskiej Starówce - jeżeli jedzenie jest tak pyszne, jak wejście fotogeniczne - to nic dziwnego!
Piękne są te stare bramy...
To jest chyba moje ulubione...
Tren sukienki był naprawdę niesamowity!
Przysięgam - to nie ja namówiłam Radka do skakania!
Poniżej ciekawe efekty mojego szerokątnego obiektywu...
To zdjęcie mogłoby się znaleźć w albumie naszych babć i dziadków.
Czyż nie są słodcy?...
Ewa świetnie pozowała.
Schody do nieba :)
I na zakończenie, wybraliśmy się na spacer pustymi ścieżkami Puszczy Kampinoskiej.
Kochani, dzięki za świetną zabawę! :)
xoxox
środa, 14 maja 2008
Ewa & Radek. Po ślubie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz