Na moje sesje decydują się nie tylko narzeczeni (jak mogliście obejrzeć w moim poprzednim poście), ale także po prostu zakochani.
Tak jak na przykład Kaja i Kuba, którzy postanowili sobie sprawić prezent z okazji rocznicy ich ślubu w postaci mojej sesji zdjęciowej.
W tym przypadku powiedzenie "do trzech razy sztuka" sprawdza się, ponieważ aż dwa razy przekładaliśmy sesję z powodu złej pogody.
Wreszcie nam się udało! Co prawda było szarawo i zimno, ale co to dla nas!
Zaczęliśmy od ożywienia się kubkiem gorącej, aromatycznej kawy...
A potem wyruszliśmy już na "plener"!
Ciężko mi wybrać, ale to poniższe zdjęcie to chyba moje ulubione z naszego spotkania...
A może jednak to?...
To też bardzo lubię :)
Zdjęcie przy banerze reklamowym MOŻE być zabawne i ciekawe! ;-)
Dziękuję Wam, że mimo zimna i kiepskiej pogody byliście tacy dzielni! :) Warto było, prawda?...
sobota, 20 września 2008
Kaja & Kuba. Zakochani. Plener
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz